Zawodowe obowiązki i konieczność ciągłego podnoszenia kwalifikacji powodują, że środowiskowe spotkania lekarzy to rzadkość. Stąd duża wartość inicjatyw takich jak zabawa choinkowa w Warmińsko-Mazurskiej Izbie Lekarskiej w Olsztynie.
Dla lekarzy to okazja, by atrakcyjnie spędzić czas ze swoimi dziećmi i kolegami. „Każdy z nas pracuje w innym miejscu i rzadko się spotykamy razem. I właśnie to miejsce służy temu, tu odbywają się szkolenia, tu czasami się spotykamy, takie bale ku uciesze dzieci, ale my też możemy porozmawiać o naszych sprawach i zawodowych, i tych prywatnych. Dzisiaj się spotykamy z dziećmi i przy okazji sami się zachowujemy troszeczkę jak dzieci, cofamy się w nasze dzieciństwo. Zwłaszcza, że my pracujemy w takim zawodzie, gdzie stykamy się z ludzkim cierpieniem, często także ze śmiercią, nie każde bitwy wygrywamy i to nam się odkłada w naszej mentalności. Potrzebujemy takich mechanizmów, takiego wentylu bezpieczeństwa, gdzie możemy troszeczkę pożyć czymś innym” - podkreśla lek. Mariusz Gibowicz, który na choinkową zabawę przyszedł ze swoją córką Hanią.
„Jest to świetna inicjatywa, która pozwala odświeżyć znajomości, porozmawiać chwilę, nasze dzieci mogą też się poznać, myślę, że bardzo fajny pomysł, powinien być co roku powtarzany, może nie tylko przy okazji Bożego Narodzenia” - przekonuje lek. Marcin Kochanowicz, tata Kornelii i Natalii.
